03-318 Warszawa
ul. Ogińskiego 7A
Dnia 15 listopada 2022 roku nasze przedszkolaki uczestniczyły w drugich już warsztatach przyrodniczych. Po zawarciu przyjaźni z bezkręgowcami przyszła kolej na zwierzęta posiadające kręgosłup i kości - czyli kręgowce. Tym razem pan weterynarz przedstawił dzieciom papugę, świnkę morską, 2 sympatyczne żółwie oraz tyle samo jeży afrykańskich. Wspólnie z naszym gościem dzieci zastanawiały się nad pytaniem: „Egzotyczne czy domowe?” doświadczając dosłownie „na własnej skórze” spotkania ze zwierzakami.
Tak oto papuga nimfa zaprezentowała się jako niezwykle oswojona i przywiązana do swojego właściciela. Ani na chwilę nie odfrunęła z jego dłoni, nawet gdy odważne przedszkolaki jeden po drugim próbowały ją pogłaskać. Radości przysporzyło dzieciom obserwowanie, jak ptaszek z zaciekawieniem przysłuchuje się słowom pana Romka i przechyla ze zrozumieniem główkę, gdy ten opowiada o zwyczajach mądrego ptaka, którego wychował od początku, gdy tylko wykluł się z jajka.
Nieco bardziej płochliwa okazała się długowłosa świnka morska, która na dźwięk dziecięcych chichotek próbowała wtulić się pod ramię naszego gościa. Pozwoliła jednak dzieciom na krótkie głaskanie, po czym szybciutko schroniła się w swym bezpiecznym transporterze.
Po tych doświadczeniach pan przedstawił wszystkim dwa urocze żółwie różniące się od siebie nie tylko wielkością, ale także, jak się okazało, środowiskiem i sposobem życia – jeden z nich to pan żółw morski –drapieżnik, drugi zaś – lądowy – roślinożerca. Zaskoczyła wszystkich wiadomość o długowieczności tych zwierzaków, które mogą żyć nawet 60 lat. W związku z tym opiekować mogą się nimi tylko bardzo odpowiedzialni właściciele, którzy pokochają swych pupili na większość swojego ludzkiego życia.
Niespodzianką na koniec spotkania były 2 afrykańskie jeże pigmejskie tak bardzo podobne do siebie, a tak różne pod względem charakteru, gdyż tylko jeden z nich dał się dzieciom pogłaskać kładąc kolce po sobie, podczas gdy drugi, nie wysunął noska spod kolczastej sierści. Igiełki jeżyka były mocno kłujące, jak to igiełki, lecz kto się odważył na dotyk, ten wie, że „nie taki jeż straszny”.
Po takich ciekawych doświadczeniach, każdy w swej małej głowie odpowiedział pewnie sobie na pytanie: „Bardziej egzotyczne, czy domowe?”, a może : „Gdzie bardziej wolne i szczęśliwe? W moim domu, czy w swoim środowisku?”.
Relacja fotograficzna znajduje się w galerii. Zapraszamy do obejrzenia!
"Dzieci należy strzec jak kwiaty, które, póki są młode i delikatne, potrzebują wiele opieki"
03-318 Warszawa
ul. Ogińskiego 7A